czwartek, 10 stycznia 2013

Rozdział 23.

Oczami Nate'a

Siedzę w barze i piję kolejną szklankę whisky. Już dawno przestałem je liczyć. Moja Vanessa, a teraz już raczej Lucy potraktowała mnie jakbym nigdy nic dla niej nie znaczył. A przecież ten lokaty chłopak, zaraz jak on miał na imię? Henry, Harry? Nieważne. Przyszedł do mnie i powiedział, że jeśli mi na niej zależy to powinienem iść pod to kino i o nią walczyć. A tu proszę. Ona nawet porozmawiać ze mną nie chciała i już sobie znalazła kogoś innego. Ale ja nie odpuszczę. Ona będzie moja. Żadem małoletni, nic nie znaczący gwiazdorek mi jej nie odbierze. Nathaniel Cerswell nie poddaje się tak łatwo.

Oczami Lucy.

Obudziły mnie promienie słoneczne wpadające do pokoju przez niezasłonięte okno. Leżałam z zamkniętymi oczami i w myślach analizowałam dokładnie wczorajszy dzień. Szczęścia jakie odczuwałam nie da się opisać słowami. Liam jest cudowny. Troskliwy i opiekuńczy. Mimo iż nie znam go zbyt dobrze czuję jakbyśmy byli sobie przeznaczeni. A Nate? Nie wiem co miał na myśli mówiąc, że to jeszcze nie koniec ale trochę obawiam się tego co może zrobić. Wiem, że będzie próbował mnie odzyskać jednak ja definitywnie zamknęłam rozdział zatytułowany jego imieniem. Teraz moją przyszłość będę budowała wspólnie z Liamem i mam wrażenie, że w nim odnalazłam swoje szczęście. Cała w skowronkach wstałam, narzuciłam na siebie jakieś luźne ubrania wygrzebane z szafy i zeszłam na śniadanie. W kuchni natknęłam się na Emmę robiąca jajecznicę.
- Cześć Ems. Jak Ci się spało? - zapytałam szczerząc się jak głupia.
- Nie za dobrze. Za to Tobie sądząc po humorze, który jak widac dopisuje pewnie spało się znakomicie. Co jest powodem tego nagłego stanu euforii? Czyżby pewien brunet o brązowych oczach?
- Zgadłaś Emm. Wczoraj byliśmy na randce i było cudownie. Słuchaj ja... Chyba się w nim zakochuję.
- To cudownie! Lucy, Liam to wspaniały chłopak. Strasznie za Tobą tęsknił gdy zniknęłaś. Obydwoje zasługujecie na szczęście. - mówiąc to lekko się zasmuciła a w jej oczach błysnęły łzy.
- Ems, tęsknisz za nim prawda? - wypowiadając te słowa miałam na myśli oczywiście Louisa.
- Po prostu tak strasznie mi go brakuje. A kiedy widzę go z tą całą Eleanor mam ochotę ją rozszarpać.
- Kochanie, tak strasznie cię przepraszam. Rozstaliście się przeze mnie. To moja wina. Na prawdę chciałabym to naprawić ale nie mam najmniejszego pojęcia jak.
- Nie obwiniaj się. To nie jest twoja wina. Między nami od dawna się psuło i rozstanie to była tylko kwestia czasu. Mną się nie przejmuj. Poradzę sobie. - zbyła mnie. W tym momencie rozległ się dźwięk mojego telefonu oznajmiający nową wiadomość.

Wpadnę do Ciebie za pół godziny. Musimy porozmawiać. Kocham cię.:*
Jak nie trudno było się domyślić nadawcą wiadomości był nie kto inny jak Liam. Ciekawa byłam o czym chciał rozmawiać. Zapominając o zjedzeniu śniadania pognałam do mojego pokoju. Tak swoją drogą to muszę poszukać własnego mieszkania. Nie mogę wiecznie siedzieć Emmie i jej rodzicom na głowie. Dobrze, że mam na swoim koncie dość pokaźne oszczędności. W tym momencie po raz kolejny przez myśl przeszło mi imię Nathaniel jednak szybko wyrzuciłam go ze swojej głowy i zajęłam się wybieraniem zestawu, który miałam ubrać. Skoro chciałam stać się dawną mną postawiłam na coś ze starej kolekcji ubrań które znalazłam w szafie. Muszę przyznać, że czułam się w tym o wiele lepiej niż w szpilkach i dopasowanych spodniach. Kiedy kończyłam splatać włosy w warkocz rozległo się pukanie do drzwi pokoju. Powiedziałam ciche proszę i przede mną staną Liam. Uśmiechnęłam się na jego widok a moje serce narzuciły rytm dwa razy szybszy niż normalnie. Czułam jakby za chwilę miało mi wyskoczyć z piersi. Podeszłam do chłopaka i oplatając rękoma jego szyję złożyłam na tym malinowych ustach delikatny pocałunek. Prunet pogłębił go przyciągając mnie bliżej do siebie. stał się on bardziej namiętny. Kiedy oderwaliśmy się od siebie wymruczał do mojego ucha:
- Już się za tym stęskniłem.
- Przecież widzieliśmy się zaledwie dwanaście godzin temu. - powiedziałam. Ale tak na prawdę myślałam dokładnie tak samo jak on. Ja również zdążyłam się za tym stęsknić. - O czym chciałeś porozmawiać? zapytałam siadając na łóżku. Chłopak zajął miejsce obok mnie.
- Eee, bo widzisz... Jestem kimś sławnym i co chwile chodzą za mną jacyś fotoreporterzy robiąc mi zdjęcia. Tak samo było wczoraj kiedy byliśmy na randce. Teraz w całym internecie aż huczy od plotek na nasz temat. - powiedział lekko zdenerwowany. - Masz może gdzieś laptopa? Pokażę Ci. - Wstałam i wzięłam z biurka urządzenie. Podałam je Liamowi a ten włączył go i wpisał adres jakiegoś portalu plotkarskiego. Na ekranie pokazały się nasze zdjęcia kiedy wyszliśmy z kina trzymając się za ręce, oraz kiedy chłopak przytulał mnie bo spotkaniu Nate'a. W oczy również rzucił mi się nagłówek napisany dużymi grubymi literami.

"Liam Payne i tajemnicza blondynka na randce. Czy gwiazdor w końcu znalazł kogoś kto zastąpi mu Danielle?"
- Li, kim jest Danielle? - spytałam.- To moja była dziewczyna. Rozstaliśmy się ponad rok temu kiedy staliśmy się sławni. Wtedy jej to przeszkadzało a obecnie sama jest tancerką. Ale moja kariera to nie jedyny powód rozstania. Miedzy nami nie układało się odkąd w moim życiu pojawiłaś się ty. Poznawałem Cię lepiej i coś do Ciebie poczułem. Zrozumiałem, że nie kocham Dan jednak próbowałem jakoś uratować ten związek ale nic z tego nie wyszło. Kiedy chciałem Ci wyznać co czuję dowiedziałem się, że jesteś z Harrym. Potem była ta pamiętna noc i twój wyjazd. Nie spotykałem się w tym czasie z żadną inną dziewczyną. - wyjaśnił.
- Czyli już nie kochasz Danielle?
- Kocham tylko Ciebie Lucy. - powiedział patrząc mi w oczy. - Chciałem Cię o coś spytać. Wiem, że to jeszcze bardzo wcześnie, ale skoro media i tak się o nas dowiedziały to może zachciałabyś mi towarzyszyć na bankiecie charytatywnym w tę sobotę?
- Nie wiem czy to jest dobry pomysł.
- No proszę. Zgódź się. Możemy zabrać ze sobą Emmę jeśli zechce. Będzie osobą towarzyszącą Nialla bo jako jedyny nie ma pary na ten wieczór.
- No dobrze. Pójdę z tobą na ten bankiet. Ale tylko i wyłącznie jeśli Ems pójdzie. - oznajmiłam a na twarzy chłopaka pojawił się ogromny uśmiech. Nie byłam pewna czy to jest dobry pomysł. Zwłaszcza, że zapewne będzie tam Lou i Eleanor...

Oczami Harrego


Muszę przyznać, że pomysł Louisa dotyczący Nate'a był genialny. Nie przewidziałem jednak tego, że sytuacje lekko wymknie się nam spod kontroli. On miał tylko zepsuć im randkę a nie odkryć w sobie wole walki o Lucy. Ech.. Mam nadzieję, że z przyjęciem chociaż wszystko się uda i Liam posłucha mojej rady i zaprosi Lucy. Nie wie przecież, że będzie tam Danielle. Swoją drogą ciekawe czy powiedział jej o trasie koncertowej. I ciekawe jak on zareaguje kiedy dowie się, że Danielle jedzie z nami. Może być ciekawie. Już nie mogę się doczekać.



Hello.
Tak wiem. Zjebałam ten rozdział po całości. Przepraszam  że dodaję tak późno ale ostatnio nie mam nawet czasu na pisanie. Zbliża się koniec półrocza i muszę poprawiać oceny w efekcie czego wracam ze szkoły i kładę się spać a potem w nocy się uczę. Jeszcze raz przepraszam wszystkich którzy rozczarują się tym rozdziałem. Chciałabym jeszcze podziękować wszystkim, którzy zostawiają po sobie komentarze. To na prawdę dużo dla mnie znaczy.
Pozdrawiam - Jogi.

14 komentarzy:

  1. Wcale nie zjebałaś go:) Może troszkę za krótki, ale ważne że jest :) Harry zaczyna mnie troszkę denerwować... mam nadzieję, że się opamięta i nie będzie stawał na drodze Lucy i Liama :) Pozdrawiam Asiek!

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się ten rozdział :) szkoda, że taki krótki. z niecierpliwością czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  3. -.- tylko nie to! . Boże już sie boję następnych odcinków

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację zjebałaś :)
    Pozdrawiam twa ukochana bicz :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tego bloga ;)
    Liam i Lucy- chciałabym żeby byli w w końcu parą z prawdziwego zdarzenia, bo już mało jest blogów z Li, a uwielbiam o nim czytać ;*
    Oj, Harry kombinuje..
    Czekam na nn i zapraszam one-direction-is-a-part-of-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam na nowy rozdział :)
    http://opko-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana do Liebster Awards przez mojego bloga . Pytania tutaj : http://rockmebebe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. kurcze :) kiedy będzie następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  9. WoW świetny bardzo mi się podoba :))
    http://fucked-story-and-amory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzisiaj znalazłam tego bloga i przeczytałam wszystkie rozdziały... Jest po prostu cudowny, więc nie przestawaj pisać, mam nadzieję że szybko dodasz następny oczywiście w miarę Twoich możliwości... I trochę się boję jeśli chodzi o ten plan Harry'ego :/ Liam'owi i Lucy się tak fajnie układa i mam nadzieję, że Danielle tak szybko jak zniknęła na początku tak szybko zniknie i teraz :P Mimo że w realu to ją kocham :DD Tak więc oby było wszystko dobrze i żeby nadal byli razem (Liaś l Lucy <33)Pozdrawiam i miłego pisania! ^^ ~~@PolishDirecti10

    OdpowiedzUsuń
  11. nominuję cię do Liebster Award, szczegóły tutaj -> http://i-just-wanna-hold-u.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń